Układ dwupoziomowego studia z wysokimi sufitami
Na powierzchni 24 metrów kwadratowych znajduje się salon, kuchnia, łazienka z prysznicem, oddzielna sypialnia z garderobą, a nawet mini-gabinet do pracy.
Zwykle w przypadku małych mieszkań jako główny kolor wybiera się biel - pozwala to wizualnie powiększyć przestrzeń. W tym przypadku autorka projektu, Tatyana Shishkina, zdecydowała, że czarna stanie się głównym - i podjęła właściwą decyzję. Czarny kolor zaciera granice między tomami, dzięki czemu studio nie wygląda na rozbite na osobne „kawałki”, ale wygląda na całość i harmonię.
Prawie czterometrowa wysokość sufitów pozwoliła projektantowi na zaaranżowanie w pracowni drugiego piętra - znajdowało się tam gabinet oraz sypialnia z garderobą. Wszystkie strefy są raczej skromne, ale dość wygodne dla jednej osoby.
Mieszkanie znajduje się w kamienicy „stalinowskiej”, a autorzy projektu z szacunkiem podeszli do historii kamienicy. Oświetlenie ogólne zapewniają lampy górne, ale na suficie znajduje się stiukowa rozeta żyrandola, a sam żyrandol, choć ma bardzo nowoczesny wygląd, to jednak wyraźnie nawiązuje do klasyki.
Rozwijając wnętrze kawalerki z wysokimi sufitami, projektant przewidział sporo miejsc, w których można przechowywać rzeczy. Najważniejsze jest system przechowywania na drugim piętrze. Od sypialni oddziela ją zasłona zawieszona na wysokim gzymsie w kształcie litery L, przytwierdzonym do sufitu. Ten sposób dzielenia stref nie „zjada” przestrzeni i zachowuje możliwość przejścia na emeryturę w dowolnym momencie na nocny odpoczynek.
Przed systemem przechowywania było miejsce na solidny stół - wygodnie będzie za nim pracować. Stojące obok małe krzesło jest całkiem wygodne i nie zajmuje dużo miejsca.
Aby czarny kolor nie wpływał negatywnie na układ nerwowy, projektantka sprawiła, że podłogi, sufit i część ścian w mieszkaniu były jasne, co dodało wnętrzu dynamiki.
Projekt łazienki